|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Śro 6:58, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
I jeszcze o białych związkach małżeńskich w kontekście Prawa Kościelnego.
Kanon 1055 mówi wyraźnie, że małżeńskie przymierze kobiety i mężczyzny skierowane jest ze swej natury dla dobra małżonków i do zrodzenia i wychowania potomstwa.
Kanon 1084 wskazuje, ze niepłodność nie jest przeszkodą do zawarcia małżeństwa, jednak ten sam przepis stanowi, że niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego - uprzednia i trwała - czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury.
No i wreszcie Kanon 1151, który mówi:
Małżonkowie mają obowiązek i prawo zachowania współżycia małżeńskiego, chyba, że usprawiedliwia ich zgodna z prawem przyczyna.
Adwokat kościelny Mariusz Łątkowski pisze w serwisie Infor.pl:
Cytat: | Tym samym instytucja separacji zwalnia małżonków z obowiązku wspólnego zamieszkania i podejmowania współżycia seksualnego. Zwolnienie to jednak występuje tylko w sytuacjach wyjątkowych, a mianowicie wtedy gdy zachodzą okoliczności, które moralnie uniemożliwiają prowadzenie wspólnego pożycia.
Okolicznościami takimi niewątpliwie pozostają m.in.:
- cudzołóstwo,
- poważne niebezpieczeństwo dla duszy lub ciała jednej ze stron lub potomstwa pochodzące od drugiej strony,
- zbyt trudne życie dla jednej ze stron spowodowane przez druga stronę.
Obecnie obowiązujący k.p.k. w przeciwieństwie do tego z 1917 roku nie wymienia, oprócz cudzołóstwa, konkretnych powodów i okoliczności na podstawie których orzeczona może zostać separacja. Odpowiednie kanony k.p.k. zawierają bowiem w tym względzie normy blankietowe, co powoduje, iż prawodawca kościelny dopuszcza także inne powody separacyjne, którymi pozostaje np. takie zachowanie jednej ze stron, które uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie instytucji małżeństwa. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Dodam od siebie, że taki biały związek małżeński powstaje też w wyniku ciężkiej choroby którejś ze stron, zaniku libido lub pociągu do małżonka co może się zdarzyć na najróżniejszym tle, np. w wieku zaawansowanym, lub podeszłym.
Nie trzeba w tym dopatrywać się szatana, ani tym bardziej podjęcia takiej decyzji przez małżonków dla uprawiania rozpusty poza małżeństwem, bo zupełnie nie o to w tym chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 14:28, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Np. choroba. Coś kojarzy mi się pewna osoba co pisała ,że z powodu choroby żony już 10 lat nie utrzymywują kontaktów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:31, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Kościół katolicki odchodzi od tzw. "białego małżeństwa", gdyż jednym z istotnych elementów małżeństwa jest pożycie seksualne. Jeśli z góry wyklucza się to pożycie, to małżeństwo jest nieważne, ponieważ wyklucza się to, co należy do istoty małżeństwa. W miłości małżeńskiej seks stanowi obowiązek, który prowadzi do prokreacji. Oczywiści jest czas , że mozna zaprzestać , żeby oddać się modlitwom, jednak potem należy wrócić do pożycia . |
Hm, no niby tak. Nawiązując do tematu są jednak też sytuacje nieco innego rodzaju, a związane z tematami tu poruszonymi.
Mam na myśli osoby zaawansowane wiekiem, które zawierają związek sakramentalny. W takich sytuacjach posiadanie dzieci , a nawet tzw pożycie może być technicznie nie wykonalne.
Tu chyba obowiązki, którymi warunkujemy standardowo małżeństwo nie muszą być wymagane. W zasadzie, to nie wiem jak to jest formalnie, tylko tak na czuja piszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 18:45, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Białe małżeństwa to są rozwodnicy po wstąpieniu w nowy cywilny związek i , żeby mieć prawo do komuni muszą być no w ''celibacie ''. Małżeństwa sakramentalne nie można zaliczyć do kategori białych małżeństw.
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Śro 18:46, 14 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Pią 12:41, 16 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Nie wiem w jakim temacie zadać to pytanie , uznałam ,że może w tym . Czy jest sens utrzymywać związek partnerski , który nie ma formy cielesnej wogóle i nie będzie mieć . |
Takie związki są zazwyczaj chorym tworem, nie wiadomo na czym opartym, bo przeciez nie na miłości, wspólnym wychowywaniu dzieci. Jaki jest więc sens coś takiego tworzyć? Nie ma w tym niczego normalnego, naturalnego i Bożego, więc po co to tworzyć czy ciągnąć. Można sie przyjaźnić, ale bez tworzenia chorych związków, które predzej czy później zakończą się czyimś cierpieniem albo grzechem nieczystości.
Każdy katolik, chrześcijanin powinien unikać czegos takiego - jeśli poważnie traktuje Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:06, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
TOMASZ-V.A.D napisał: | Duśka napisał: | Nie wiem w jakim temacie zadać to pytanie , uznałam ,że może w tym . Czy jest sens utrzymywać związek partnerski , który nie ma formy cielesnej wogóle i nie będzie mieć . |
Takie związki są zazwyczaj chorym tworem, nie wiadomo na czym opartym, bo przeciez nie na miłości, wspólnym wychowywaniu dzieci. Jaki jest więc sens coś takiego tworzyć? Nie ma w tym niczego normalnego, naturalnego i Bożego, więc po co to tworzyć czy ciągnąć. Można sie przyjaźnić, ale bez tworzenia chorych związków, które predzej czy później zakończą się czyimś cierpieniem albo grzechem nieczystości.
Każdy katolik, chrześcijanin powinien unikać czegos takiego - jeśli poważnie traktuje Boga. |
Jak to na czym oparte? - wygląda na to, że FAMILIARIS CONSORTIO - ADHORTACJA APOSTOLSKA OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II
Mówisz, że to jest chory twór, ok. No, a nowy związek , przy jednocześnie ważnym sakramencie z poprzedniego jest wg Ciebie zdrowy? Czy tu jest ok? Nie twierdzę, że to sprawy łatwe.
Ten jak to nazywasz twór, to raczej nałożone ograniczenie i próba utrzymania w ryzach związków niesakramentalnych, które same w sobie są już tworami. To próba uporządkowania pewnych rzeczy, które się nico popsuły i idealne nie są. Tak mi sie wydaje, nie żebym uważał , że na bank mam rację.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dark dnia Nie 11:53, 20 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 11:44, 20 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
TOMASZ-V.A.D napisał: |
Takie związki są zazwyczaj chorym tworem, nie wiadomo na czym opartym, bo przeciez nie na miłości, wspólnym wychowywaniu dzieci. Jaki jest więc sens coś takiego tworzyć? Nie ma w tym niczego normalnego, naturalnego i Bożego, więc po co to tworzyć czy ciągnąć. Można sie przyjaźnić, ale bez tworzenia chorych związków, które predzej czy później zakończą się czyimś cierpieniem albo grzechem nieczystości.
Każdy katolik, chrześcijanin powinien unikać czegos takiego - jeśli poważnie traktuje Boga. |
Trochę pojechałeś po bandzie . To nie jest chory twór , czasem jest to konieczność , z powodów zaistniałych. Miłość nie polega tylko na dobrym seksie. Wógóle na sexie . Dlatego nie ma nigdzie nakazu dzietności ani zakazu rezygnowania z dzieci. Prokreacja jest obowiązkiem społecznym, ale jest dopuszczalna jedynie w ramach rodziny. Zdarzają się jednak sytuacje , gdzie nie ma mowy o posiadaniu dzieci , co nie tworzy dany związek '' chorym tworem''.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|