|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilczekstepowy
Miles Gregarius
Dołączył: 13 Wrz 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:08, 02 Gru 2013 Temat postu: Hbr 12:4 - Aż do krwi |
|
|
Zastanawiam się nad tym, co apostoł Paweł napisał w liście do Hebrajczyków w 12:4: "Jeszcze nie opieraliście się aż do krwi, walcząc przeciw grzechowi"
To mnie ciekawi. Jak można walczyć aż do krwi przeciwko grzechowi? Znacie, jakieś takie przypadki? I czy na pewno ja to dobrze rozumiem, bo odbieram to dosłownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:42, 02 Gru 2013 Temat postu: Re: Hbr 12:4 - Aż do krwi |
|
|
Wilczekstepowy napisał: | Zastanawiam się nad tym, co apostoł Paweł napisał w liście do Hebrajczyków w 12:4: "Jeszcze nie opieraliście się aż do krwi, walcząc przeciw grzechowi"
To mnie ciekawi. Jak można walczyć aż do krwi przeciwko grzechowi? Znacie, jakieś takie przypadki? I czy na pewno ja to dobrze rozumiem, bo odbieram to dosłownie. |
To stwierdzenie z Listu brzmi jak wyrzut. Czy ja opierałem się tak mocno grzechowi, czy może poddany pokusie, zbyt łatwo jej ulegałem, tłumacząc się własną słabością? Jezus wymaga od nas radykalnej postawy, nawet jeśli prowadziłoby to do konfliktu z naszym najbliższym otoczeniem.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prostaczek
Princeps prior
Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Przedbórz Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:05, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Właśnie często tak mam ,że tłumacze się własna słabością ,czy to nie grzech wobec Ducha Świętego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caliah
Vexillarius
Dołączył: 20 Lip 2012
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:34, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Aż do krwi...
No cóż, najbardziej radykalnie opierali się przed grzechem męczennicy.
Często nie tylko do "pierwszej krwi"...
Opisy sytuacji, których bohaterowie nie zgodzili się na grzech (złamanie, przekroczenie Prawa) zaczynają się już w Starym Testamencie. Znajdziesz je np. w obu Księgach Machabejskich.
Prostaczku, słabość grzechem nie jest, ale trzeba z nią świadomie walczyć.
Prosić o pomoc Ducha Świętego, aby Cię wzmocnił u uwolnił od tej słabości.
O ile słabość grzechem nie jest, o tyle zanidbanie pracy nad sobą i zgoda na grzech (świadome przyzwolenie) tłumaczona nadal ową słabością, grzechem już będzie.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Caliah dnia Pon 14:39, 02 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|