|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
Optio
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Jastrzębie - Zdrój . Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:32, 17 Sie 2014 Temat postu: Stosunek Płciowy Dany Od Boga, W Celu Prokreacji |
|
|
Stosunek Płciowy ,Akt Seksualny (Zespolenie Kobiety I Mężczyzny ) Jest Świętym Darem Dla Ludzkości , Od Pana Naszego Boga Stwórcy ,w celu Prokreacji (mówiąc metaforycznie bóg i bogini w zbliżeniu płciowym płodzą półboga ) i mają święty obowiązek wychować dziecko aby wyrosło na - Mądrą Rozsądną ,Uczciwą , Roztropną ,Kochającą , Wierną ,Oddaną i Odporną Psychicznie Osobę , Na Wszelkie Życiowe Problemy .
Niestety w dzisiejszych czasach jedynie niewielu ludzi przestrzega tego Boskiego Planu - wielu obrosło w pychę ,egoizm ,niewierność ,zazdrość i fałsz.
A dzieci płodzi się w pośpiechu co spszyja wielu stresom i niepotrzebnym nerwom w życiu ,mając dzieci dla spełniania własnych zachcianek i dowartościowania się kosztem dzieci ,podnosząc w ten sposób własną pychę i egoizm .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Nie 6:34, 17 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maria
Princeps posterior
Dołączył: 09 Kwi 2014
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubelskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:48, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
a ja jestem w RCS :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr
Optio
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Jastrzębie - Zdrój . Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:30, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Miło Mi Poznać ,Kochaną Przez Boga Panią :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Princeps posterior
Dołączył: 09 Kwi 2014
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lubelskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:32, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
mnie również jest miło
ale Bóg każdego kocha, nie tylko mnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Nie 14:32, 17 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr
Optio
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Jastrzębie - Zdrój . Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:26, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Owszem , Stwórca Jest Nieskończenie Dobry ,Cierpliwy ,Wyrozumiały i Pełen Miłości ,Bo Bóg Wierzy w Człowieka ,Jak Człowiek Nie wierzy W Boga .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
s.andrea
Consecratae personae, arte cum Ecclesia
Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: sanok-kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:16, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Najwspanialsze jest to, że każdy czlowiek może powiedzieć"Bóg kocha mnie najbardziej" i każdy mówi prawdę!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:40, 18 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
s.andrea napisał: | Najwspanialsze jest to, że każdy czlowiek może powiedzieć"Bóg kocha mnie najbardziej" i każdy mówi prawdę! |
No właśnie zresztą jeśli nawet kochał by mnie naj mniej(co jest niemożliwe bo bóg wszystkich kocha najbardziej)to i tak była by to miłość tak wielka ze nie jestem wstanie sobie wyobrazić jej ogromu, sama myśl o jego miłości rozkłada na łopatki i wprawia w osłupienie swym ogromem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:32, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Piotrze to jest dział"Konferencje, wykłady i seminaria" wklejamy tu linki do takowych to tak na przyszłość')
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr
Optio
Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Jastrzębie - Zdrój . Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:11, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Rozumiem ,będę pamiętał ,nie można tak było od dawna ,jestem bardzo wrażliwym mężczyzną i odbieram wszelki sarkazm czy prowokacje po wioelokkroć ,jako skumulowanę Energię Emocjonalno -Psychiczno - Cielesną i Duchową .
Z Chęcią siędostosuję ,jeśli ktoś poprawi mnie jak by mówił do dziecka .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filio Prodigo
Probatus
Dołączył: 04 Paź 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:59, 26 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Odświeżając nieco temat.
Miłość fizyczna w małżeństwie docelowo ma prowadzić do prokreacji (zgodnie z nauką KRK). Stosowanie antykoncepcji jest grzechem etc.
Dopuszczalne jednak jest (o czym "uczymy się" na naukach przedmałżeńskich) pożycie według tzw. kalendarzyka co nomen omen też jest formą antykoncepcji (wiem, wiem - nie daje żadnej pewności i zasadniczo taki akt jest "otwarty" na działanie Boga itd.). Niemniej jednak nurtuje mnie pewien fakt, otóż świadome planowanie pożycia w celu "uniknięcia" dni płodnych jest dla mnie tożsame z zastosowaniem prezerwatywy (która zasadniczo też nie gwarantuje 100%). Na ile z perspektywy etyki katolickiej takie działania są moralnie akceptowalne (np. kalendarzyk) a na ile są niemoralne.
Czytałem wiele na temat wstrzemięźliwości w małżeństwie, ale nie ukrywajmy, że miłość fizyczna jest niezwykle istotna dla normalnego rozwoju związku dwojga kochających się ludzi.
Liczę na merytoryczna dyskusję :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:48, 26 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Filio Prodigo napisał: | Odświeżając nieco temat.
Miłość fizyczna w małżeństwie docelowo ma prowadzić do prokreacji (zgodnie z nauką KRK). Stosowanie antykoncepcji jest grzechem etc.
Dopuszczalne jednak jest (o czym "uczymy się" na naukach przedmałżeńskich) pożycie według tzw. kalendarzyka co nomen omen też jest formą antykoncepcji (wiem, wiem - nie daje żadnej pewności i zasadniczo taki akt jest "otwarty" na działanie Boga itd.). Niemniej jednak nurtuje mnie pewien fakt, otóż świadome planowanie pożycia w celu "uniknięcia" dni płodnych jest dla mnie tożsame z zastosowaniem prezerwatywy (która zasadniczo też nie gwarantuje 100%). Na ile z perspektywy etyki katolickiej takie działania są moralnie akceptowalne (np. kalendarzyk) a na ile są niemoralne.
Czytałem wiele na temat wstrzemięźliwości w małżeństwie, ale nie ukrywajmy, że miłość fizyczna jest niezwykle istotna dla normalnego rozwoju związku dwojga kochających się ludzi.
Liczę na merytoryczna dyskusję :) | kalendarzyk to naprawdę słaba metoda npr ;) lepsze są metody objawowe o tej kwestii pisałam już NPR nie jest antykoncepcją tylo w zasadzie głębszym wejściem w koncepcję Boską . gdyby każdy Aktmiał kończyć się poczęciem nie było by cyklu u kobiety tylko stała płodność jak u mężczyzny... Bóg nie robi niczego bez celu a o NPR pisałam tu http://www.jhs.fora.pl/metody-planowania-rodziny,167/kwestia-npr,3562.html przytoczę swoja wypowiedź Cytat: | Antykoncepcja to przede wszystkim powiedzenie Bogu ja mam lepszy plan, to ja będę decydował czy mam być płodny!
Bóg daje nam wielki dar, dar płodności dar możliwości współuczestnictwa w tworzeniu i powoływaniu nowego życia nowego człowieka, antykoncepcja jest powiedzeniem Bogu -nie chcę twojego daru, nie chce z Toba w tym uczestniczyć.
Właśnie napisałam współuczestnictwa w tworzeniu ii POWOŁYWANIU, bo Bóg w swojej mądrości wiedział ze człowiek nie zawsze będzie wstanie(-z rożnych przyczyn) przyjąć kolejnego nowego człowieka On to przewidział, on wiedział o tym już stwarzając ludzi.
To nie jest tak że Bóg dał ludziom płodność i każe non stop przyjmować kolejne dzieci choc by miały z głodu padać.
Dał tez ludziom seksualność -wielki dar i wyzwanie bo to wieka siła , która dobrze przeżyta potorfi scalać , budować ubogacać i dawać radość-tak po to jest seks-nie tylko żeby powołać nowe życie.
Źle przeżyta seksualność- niszczy rani zabija miłość rozdziera i jest powodem bólu naszego i naszego Stwórcy.
Mamy zatem 2 wielkie dary dla małżonków płodność i seksualność, w pewnym stopniu połączone, co jednak kiedy małżonkowie nie mogą przytajać kolejnego potomka ?
Czy wraz z niemożnością przyjęciakolejnego potomka tracą wieki dar swojej seksualności?
Nie! Tu waśnie okazuje się mądrość, miłość i wszechwiedza Boga!
Tu Bóg daje małżonkom 3 dar czas niepłodny ...
I NPR to nie katolicka antykoncepcja to w pełni koncepcja
(koncepcja-1. pomysł, plan, idea, projekt;)
O ile antykoncepcja to powiedzenie Bożemu planu pomysłowi , projektowi-nie mnie to nie obchodzi ja tego nie chcę ,
To NPR to wejście w ten plan w jego kolejną odsłonę waśnie sięgnięcie po ten 3 dar!
Dar jak każdy z tych 3 wymagający i piękny
-seksualność wymaga uwagi -wielkiej właśnie to to by dobrze przeżyta była dobrem-jakie owoce pisałam wcześniej
-płodność -wymaga poświecenia wielkiego dla nowego życia które nam daje w opiekę powierza sam Bóg-owoc to radość z potomstwa współudział w tym cudzie -wiadomo
-czas niepłodny , uwagi,zrozumienia, obserwacji ,czasu wstrzemięźliwości -owoce-jest ich mnogość. |
także nie mówisz Bogu nie mówisz dzięki ze zostawiasz mi tyle miejsca na współpracę z Tobą pozwalasz mi uczestniczyć w decyzji o powołaniu nowego życia . wejście w NPR w takim duchu pokazuje godność kobiety i geniusz naszego stwórcy jak genialnie zaplanował parę by im dać tak wiele.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filio Prodigo
Probatus
Dołączył: 04 Paź 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:52, 26 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
MariaMagdalena napisał: | kalendarzyk to naprawdę słaba metoda npr |
Użyłem potocznego określenia nie wchodząc w szczegóły.
Pięknie to opisałaś i trudno się nie zgodzić... Niemniej jednak, jeśli świadomie decyduję się na pożycie w określonej fazie tylko po to by moja druga połowa nie poczęła to jest to niemalże identyczna sytuacja co zastosowanie prezerwatywy (która jak wspominałem też żadnych 100% gwarancji nie daje). Mogę rzecz jasna ubrać to w piękne słowa, że Bóg w tym uczestniczy bo tak nas stworzył i po coś dał nam ten 3 dar, ale w gruncie rzeczy założenie jest takie samo, nieprawdaż? Można się usprawiedliwiać, ale czy w takim nie jest to przypadkiem próbą okłamywania samego siebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:02, 26 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Filio Prodigo napisał: | Niemniej jednak nurtuje mnie pewien fakt, otóż świadome planowanie pożycia w celu "uniknięcia" dni płodnych jest dla mnie tożsame z zastosowaniem prezerwatywy (która zasadniczo też nie gwarantuje 100%). Na ile z perspektywy etyki katolickiej takie działania są moralnie akceptowalne (np. kalendarzyk) a na ile są niemoralne? | Uogólnię więc pytająco Twoje zapytanie:
- Czy można poczytać za grzech czynienie uniku (npr) , wobec czynienia ewidentnego zła, jakim jest stosowanie środków antykoncepcyjnych ?
Trudne to pytanie, jednak w mojej opinii unik wobec grzechu, nie jest grzechem, a odpowiedzialność zawsze jest związana z miłością. Co za tym idzie, nastawienie na prokreację nie jest priorytetem małżeństwa, lecz wzajemna służba ku uświęcaniu się małżonków, a nastawienie na prokreację jest jednym z zadań małżonków.
Nastawienie na prokreację jest wprawdzie znakiem miłości wzajemnej, lecz nie może stanowić zasadymałżeństwa, ponieważ doszlibyśmy do sytuacji życiowych, kiedy to ludzie mogą się od siebie oddalić duchowo, ale będą spółkować (czy będzie to akt małżeński, skoro nie ma między nimi miłości?) dla osiągnięcia wielodzietnej rodziny : każdy rodzic z osobna - powie wówczas, że uczynił to z miłości do Boga, ale odżegna się od miłości wzajemnej - małżeńskiej.
Co wówczas z postulatem prokreacji, jako miłości wzajemnej, będącej wyrazem podobieństwa do Bożego kręgu miłości (Trójca Święta)
Akt małżeński wtenczas będzie, czy kopulacja
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 13:06, 27 Sty 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filio Prodigo
Probatus
Dołączył: 04 Paź 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:39, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: |
Czy można poczytać za grzech czynienie uniku (npr) , wobec czynienia ewidentnego zła, jakim jest stosowanie [b]środków antykoncepcyjnych? |
I tu jest właśnie meritum problemu, który mnie zastanawia. Bo czy świadome czy nawet z premedytacją "czynienie uniku" w celu uniknięcia poczęcia nie jest w sensie założeń tym samym czynem co zabezpieczenie - że się tak wyrażę - techniczne (nie czyniące krzywdy nikomu)? Z perspektywy intencji jest to w sumie to samo.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Filio Prodigo dnia Wto 12:44, 27 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:26, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Hm... ja to widzę tak:
a) NPR:
1. Założenie wykorzystania naturalnego środka realizacji odpowiedzialności małżeńskiej jest dobre, bo naturalne - a więc nie sprzeciwia się czystości, ponieważ powstaje zapytanie:
- czy można zbeszcześcić świątynię Ducha, jaka jest ciało, poprzez nie-działanie, które nie-sprzeciwia się miłości
2. Intencja jest oczywiście dobra, gdyż jest nastawiona na bycie odpowiedzialnym.
b) Techniczne środki antykoncepcyjne:
1. Założenie wykorzystania nienaturalnego środka realizacji odpowiedzialności małżeńskiej jest niedobre, bo nienaturalne - a więc sprzeciwia się czystości, ponieważ powstaje zapytanie:
- czy można zbeszcześcić świątynię Ducha, jaka jest ciało, poprzez działanie, które sprzeciwia się miłości
2. Intencja jest oczywiście dobra, gdyż jest nastawiona na bycie odpowiedzialnym.
Konkludując, uważam, że przy początkowym, roboczym ustaleniu, że mamy intencję dobrą, to jest odpowiedzialność rodzicielską, otrzymamy różne założenia stosowania metod, które wiążą się z działaniem i nie-działaniem.
Jeśli zaś zaburzymy choć kierunek intencji, wprowadzając egoizm w coraz mocniejszych odsłonach, wówczas nasze rozważania powinny znaleźć granicę w spółkowaniu - czysto zwierzęcym seksie.
Tak myślę sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Czw 1:43, 14 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Filio Prodigo napisał: | Odświeżając nieco temat.
Miłość fizyczna w małżeństwie docelowo ma prowadzić do prokreacji (zgodnie z nauką KRK). Stosowanie antykoncepcji jest grzechem etc.
Dopuszczalne jednak jest (o czym "uczymy się" na naukach przedmałżeńskich) pożycie według tzw. kalendarzyka co nomen omen też jest formą antykoncepcji (wiem, wiem - nie daje żadnej pewności i zasadniczo taki akt jest "otwarty" na działanie Boga itd.). Niemniej jednak nurtuje mnie pewien fakt, otóż świadome planowanie pożycia w celu "uniknięcia" dni płodnych jest dla mnie tożsame z zastosowaniem prezerwatywy (która zasadniczo też nie gwarantuje 100%). Na ile z perspektywy etyki katolickiej takie działania są moralnie akceptowalne (np. kalendarzyk) a na ile są niemoralne.
Czytałem wiele na temat wstrzemięźliwości w małżeństwie, ale nie ukrywajmy, że miłość fizyczna jest niezwykle istotna dla normalnego rozwoju związku dwojga kochających się ludzi.
Liczę na merytoryczna dyskusję :) |
Chrześcijańska postawa względem pożycia seksualnego jest oczywista: małżonkowie współżyją w celu prokreacji będąc otwartymi na nowe życie.
Unikanie poczęcia się dziecka korzystając z okresów niepłodnych kobiety nie jest grzechem, gdy małżonkowie chcą jednoczyć się po przez akt mając ważne powody aby to życie się nie poczęło, np z powodów zdrowotnych jednego ze współmałżonków. W przypadku tylko swawolnych zabaw i unikania poczęcia się dziecka jako problemu jest to zwyczajna forma antykoncepcji - brak odpowiedzialności i egoizm.
Piotr napisał: | Niestety w dzisiejszych czasach jedynie niewielu ludzi przestrzega tego Boskiego Planu - wielu obrosło w pychę ,egoizm ,niewierność ,zazdrość i fałsz.
A dzieci płodzi się w pośpiechu co spszyja wielu stresom i niepotrzebnym nerwom w życiu ,mając dzieci dla spełniania własnych zachcianek i dowartościowania się kosztem dzieci ,podnosząc w ten sposób własną pychę i egoizm . |
To prawda. Ludzie głupieją i unikają tego co jest bożym błogosławieństwem - poczęcia się dziecka, jako problemu, który przeszkodzi im w życiu, w osiąganiu kariery, ukończeniu szkoły, studiów a także z powodu nieprzygotowania do odpowiedzialnego samodzielnego życia. Dzieci płodzi się nie tyle w pośpiechu co okazyjnie, po przez wpadki a jeśli już cos takiego nastąpi to szuka się sposobów na pozbycie się problemu. W takim działaniu nie da się nie zauważyć egoizmu, braku odpowiedzialności oraz nieczystości. Jest zwyczajny seks z nastawieniem na czerpanie tylko i wyłącznie przyjemności.
Niektórzy czynią tak dlatego, że wzorują się na innych a ci inni mają w głębokim poważaniu te sprawy Boże i robią wszystko, aby niszczyć to co od Boga pochodzi. I tak mamy wiele związków chorych, niektóre to nawet trudno nazwać związkami - jednorazowe przygody, krótkotrwałe zabawy a konsekwencje na całe życie - ciężkie grzechy za nieczystość, zabiegi aborcyjne i inne.
Jednak my wierzący chrześcijanie mamy nie patrzeć na tych chorych ludzi, ale żyć według woli Boga, według wartości chrześcijańskich.
Wzorowanie się na tym co złe prowadzi nas do grzechu. Nie patrzmy na to co głosi katecheza świata, patrzmy na to co głosi Ewangelia i Kościół, nawet wtedy gdy nas uznają za idiotów, szaleńców itp. Bóg jest dla nas największym idolem i Jemu mamy służyć a nie diabłu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|