|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:18, 13 Cze 2015 Temat postu: Na spowiedzi rozmawia się z Bogiem - dowody |
|
|
Podawajcie i komentujcie historyjki ze swoich spowiedzi, udowadniające tezę, że podczas dobrej spowiedzi rozmawia się z Bogiem za pośrednictwem księdza.
1. Przeczytałem w Piśmie Świętym Cytat: | Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. |
i zasmuciłem się, bo żaden taki znak mi nie towrzyszy.
Kilka dni później spośród 12 księży trafiłem akurat do tego co prowadzi kurs alfa, gdzie takich rzeczy się uczą. Tak bardzo i gorąco mnie zachęcał !
2. smutno mi było z powodu samotności i wpadłem na pomysł, żeby ją zaakceptować i "chować się" przed bólem w kościele. To mnie uspokoiło.
Wtem ksiądz na spowiedzi mówi "szukaj żony".
Potem się w sumie poddałem, no bo jak mam szukać... i inny ksiądz mnie pyta: "szukasz zony?"
odpowiadam: "nie"
ksiądz podniósł głos: "co ?!!! nogi masz? ręce masz? tyle dziewczyn płacze, że nie może znaleźć porządnego"
3. chodzę teraz na psychoterapię, bo jestem aspołeczny - praktycznie nie mam znajomych ani żony ani rodziny... zastanawiałem się czy przerwać ją i chciałem żeby Bóg mi odpowiedział.
Ksiądz powiedział m.in.: "Bóg zna Cie lepiej niż Ty sam".
A na pokutę dał psalm 88, w którym jest fragment:
Cytat: | Oddaliłeś ode mnie moich znajomych,
uczyniłeś mnie dla nich ohydnym,
jestem zamknięty, bez wyjścia.
(...)
Odsunąłeś ode mnie przyjaciół i towarzyszy:
domownikami moimi stały się ciemności. |
Trafione w sedno
Skoro dla Boga mój obecny stan (który uważam za dobry) to ciemność to jaka jasność musi mnie czekać jeśli się uda.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Ludzik dnia Sob 22:22, 13 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:38, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Niegdyś, gdy diabeł oficjalnie manifestował się w moim życiu, poszedłem po raz któryś z kolei - z duszą na ramieniu - i w zasadzie dość mocno zrezygnowany, do ks. egzorcysty Janusza Czenczka i żaliłem mu się na samego siebie , etc.
Powiedziałem mu o wielu sprawach, jednak przemilczałem to, jak nazywam siebie w myślach ...
Na pożegnanie x. Janusz powiedział mi coś, co zwaliło mnie z nóg (w tym sensie pozytywnym):
"I nie nazywaj siebie potworem, bo nim nie jesteś"
Pobłogosławił mnie z charakterystycznym dla siebie uśmiechem i tak - duchowo opatrzonego rannego - odesłał do domu.
Tak działa Bóg.
Chwała Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu, jak było na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:02, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
hehe :D
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:30, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
myślicie, że mogę opowiedzieć powyższe psychologowi do którego chodzę na terapię czy nie?
Podobno jak się nie jest w łasce uświęcającej to nei wolno dawać świadectwa ? (bo zdążyłem zgrzeszyć)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Ludzik dnia Śro 20:32, 17 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:41, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ludzik napisał: | myślicie, że mogę opowiedzieć powyższe psychologowi do którego chodzę na terapię czy nie?
Podobno jak się nie jest w łasce uświęcającej to nei wolno dawać świadectwa ? (bo zdążyłem zgrzeszyć) | ??????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:14, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Jaka jest intencja opowiadania psychologowi swego świadectwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:18, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
po to żeby się tym podzielic.
Na terapię to nie ma żadnego wpływu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:21, 17 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, jednak jakiś cel musi mieć opowieść świadectwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:04, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
U tego psychologa terapia polega na razie na tym, że ona ma mnie niby poznać. Siedzę i gadam z kapelusza co mi do głowy przyjdzie. Problemem jest moja aspolecznosc to powiedziałbym jej:
"poszedłem do spowiedzi, ksiądz powiedział, że Pan Bóg zna mnie lepiej niż ja sam siebie i oto fragment psalmu jakiego dostałem na pokute".
"Oddaliłeś ode mnie moich znajomych,
uczyniłeś mnie dla nich ohydnym,
jestem zamknięty, bez wyjścia.
(...)
Odsunąłeś ode mnie przyjaciół i towarzyszy:
domownikami moimi stały się ciemności."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:58, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
To, co wydaje się aspołecznością, wcale nią nie musi być.
Psycholog może próbować rozwiązać kłopot z niechęcią do grup, jednak ta niechęć nie musi wynikać z patologii.
A wówczas psychologia traci z pola widzenia swój właściwy obszar kompetencji, wypływając na inne wody... A wówczas psycholog może zabrnąć w psychologizm.
Bądźmy tedy ostrożni i rozmawiajmy z psychologami, o których wiemy, że mają żywy kontakt z Kościołem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 18:59, 18 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Gość
|
Wysłany: Czw 19:29, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ja się zawiodłam na psychologu , a był chrześcijański :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:35, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | To, co wydaje się aspołecznością, wcale nią nie musi być.
Psycholog może próbować rozwiązać kłopot z niechęcią do grup, jednak ta niechęć nie musi wynikać z patologii.
A wówczas psychologia traci z pola widzenia swój właściwy obszar kompetencji, wypływając na inne wody... A wówczas psycholog może zabrnąć w psychologizm.
Bądźmy tedy ostrożni i rozmawiajmy z psychologami, o których wiemy, że mają żywy kontakt z Kościołem. | ten raczej nie ma skoro zajmuje się hipnozą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:08, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | Ja się zawiodłam na psychologu , a był chrześcijański :( |
opowiedz mi proszę o tym. Może być na privie. Właśnie o to Cie pytałem na mailu a Ty mi nic nie poradzilas :(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migdałek
Aquilifer
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:05, 20 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: | Ja się zawiodłam na psychologu , a był chrześcijański :( |
Niestety bycie chrześcijaninem nie musi koniecznie oznaczać bycia profesjonalista w swoim zawodzie. Jednak moim zdaniem warto szukać takiego by był chrześcijaninem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:03, 09 Sie 2015 Temat postu: Re: Na spowiedzi rozmawia się z Bogiem - dowody |
|
|
Ludzik napisał: | Podawajcie i komentujcie historyjki ze swoich spowiedzi, udowadniające tezę, że podczas dobrej spowiedzi rozmawia się z Bogiem za pośrednictwem księdza.
1. Przeczytałem w Piśmie Świętym Cytat: | Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. |
i zasmuciłem się, bo żaden taki znak mi nie towrzyszy.
|
1 Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych. 2 Wiecie, że gdyście byli poganami, ciągnęło was nieodparcie ku niemym bożkom. 3 Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: «Niech Jezus będzie przeklęty!». Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus»1
4 Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; 5 różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; 6 różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 7 Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. 8 Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, 9 innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, 10 innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. 11 Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce. [1Kor]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 16:56, 13 Paź 2015 Temat postu: Re: Na spowiedzi rozmawia się z Bogiem - dowody |
|
|
Ludzik napisał: | Podawajcie i komentujcie historyjki ze swoich spowiedzi, udowadniające tezę różaniec że podczas dobrej spowiedzi rozmawia się z Bogiem za pośrednictwem księdza.
|
Ja tam zawsze przed spowiedzią modlę się gorliwie o każdą pokute tylko nie różaniec a tutaj ''ciach ''zawsze dostaje różaniec :? Bóg wie, że to strasznie idzie mi opornie ,chyba robi mi to specjalnie . Zanim ja się do tego Różańca zabiorę , to jest wcześniej godzina walki i narzekania ale i tak , mimo tego zawsze dostaje różaniec :?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:13, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
a zawsze chodzisz do tego samego ksiedza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Wto 17:29, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ludzik napisał: | a zawsze chodzisz do tego samego ksiedza? |
No właśnie, że nie :?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ludzik
Princeps posterior
Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:57, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
no to faktycznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
inquisitio
Hastatus prior
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:56, 15 Paź 2015 Temat postu: Re: Na spowiedzi rozmawia się z Bogiem - dowody |
|
|
Duśka napisał: |
Ja tam zawsze przed spowiedzią modlę się gorliwie o każdą pokute tylko nie różaniec a tutaj ''ciach ''zawsze dostaje różaniec :? Bóg wie, że to strasznie idzie mi opornie ,chyba robi mi to specjalnie . Zanim ja się do tego Różańca zabiorę , to jest wcześniej godzina walki i narzekania ale i tak , mimo tego zawsze dostaje różaniec :? |
Potraktuj to jako wole Bożą i wezwanie wzgledem Ciebie.
:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inquisitio dnia Czw 7:57, 15 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
inquisitio
Hastatus prior
Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:17, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
ludzik
Cytat: | Podawajcie i komentujcie historyjki ze swoich spowiedzi, udowadniające tezę, że podczas dobrej spowiedzi rozmawia się z Bogiem za pośrednictwem księdza. |
Sakrament Pokuty i Pojednania jest zawsze ,,rozmowa" z Bogiem niezaleznie czy jest to dobra czy ,,letnia" spowiedz .
Tezy o obecnosci Bozej w tym sakramencie potwierdzana przez ,,historyjki" jest niezrozumieniem tego cxym jest w ogole sakrament.
I co najwazniesze ,akt sakramentalny to nie jakies historyjki tylko dzialanie Boga samego.
Dzialanie Boga ktore zawsze jest zbawcze nie jest do ,,obgadywania" ! Jest to relacja miedzy Bogiem a Kosciolem i przez Kosciol z Bogiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwester
Probatus
Dołączył: 28 Gru 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazowieckie Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:03, 30 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Coś ode mnie. Miałem w życiu kilka spowiedzi,, w których ewidentnie przez ksiedza spotkałem sie z Bogiem. Podczas jednej z takich spowiedzi ksiadz powiedzial do mnie po imieniu a nie znał mnie, nie przedstawialem sie wtedy i byla to zupelnie przypadkowa spowiedz poza miejscem zamieszkania. Częsciej zdarzało sie ze mowiac nauke pod koniec spowiedzi, ksiadz jakby mnie znał od dziecka, tak jakby jego rozeznanie bylo od Ducha sw. Ostatnia z takich zatykajacech mnie spowiedzi miałem po tym jak modlilem sie o bezposredni znak od Pana czy mam isc droga powolania kaplanskiego, bo male natchnienia mi nie wystarczały. Wtedy na spowiedzi zgadalo sie w konfesjonale ze naprawiam samochody i ksiadz ni stad ni z owat pyta: a nie chciałbys naprawiac ludzi? Odrazu wiedzialem o co mu chodzi i odpowiedzialem ze myslałęm o tym, to mnie pogonił do drzwi seminarium. Takze mozna doswiadczyc żywego Boga w konfesjonale ;)
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Śro 19:29, 30 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Czasami ''dziwne'' rzeczy się w konfesjonale słyszy , niektóre słowa bezpośrednio uderzają w ciebie . Dziwne to nie jest dobre określenie , jednak nie wiem jakim słowem można byłoby go zastąpić .
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Śro 19:31, 30 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwester
Probatus
Dołączył: 28 Gru 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mazowieckie Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:21, 31 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Może...natchnione..?:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Sob 17:59, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Czy zastanawialiście się, jak działa Duch Święty ? .
Spowiednicy, którzy jak wiadomo, mają specjalną asystencję Ducha Świętego w trakcie pełnienia swojej posługi, zdarza się ,że w ogóle nie rozumieją penitenta i wprowadza to bardzo duże zakłopotanie a nawet podejrzenie czy Bóg faktycznie działa przez niego ?.
Odtrącanie penitentów lub okazanie niechęci ze strony spowiednika bardzo łatwo o zaniedbanie całkowite spowiadania się parafjan . Jak potraktować taką spowiedż.
Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Sob 17:59, 30 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:04, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Czy zastanawialiście się, jak działa Duch Święty ? .
Spowiednicy, którzy jak wiadomo, mają specjalną asystencję Ducha Świętego w trakcie pełnienia swojej posługi, zdarza się ,że w ogóle nie rozumieją penitenta i wprowadza to bardzo duże zakłopotanie a nawet podejrzenie czy Bóg faktycznie działa przez niego ?.
Odtrącanie penitentów lub okazanie niechęci ze strony spowiednika bardzo łatwo o zaniedbanie całkowite spowiadania się parafjan . Jak potraktować taką spowiedż. | Asystencja Ducha nie jest tożsama podmiany ducha ludzkiego Duchem Świętym.
Bóg działa również poprzez takie, a nie inne zachowania kapłanów. Poprzez działanie rozumiemy wyciąganie konkretnych owoców.
Trzeba też zauważyć na mocy naszych rozważań (w temacie "Pragnienie staje się modlitwą" ) o tym, że pragnąc Boga szczerze i gorąco penitent już uprzednio otrzymuje usprawiedliwienie od samego Boga.
Odpuszczenie grzechów odbywa się przez łaskę, której człowiek nie może udzielać, a władza Kluczy odnosi się do tegoż odpuszczania grzechów nie jako przyczyna sprawcza główna, lecz odnosi się czysto narzędnie.
Kaplan, nawet jeśli nie słuchał, darował grzech mocą Chrystusa:
"Komu zaś cokolwiek wybaczyliście, ja też [mu wybaczam]. Co bowiem wybaczyłem, o ile coś miałem wybaczyć, uczyniłem to dla was wobec Chrystusa," (2 Kor 2,10)
Odpuszczenie grzechów dokonuje się więc nie mocą modlitwy (jak mniemają protestanci), lecz mocą Męki Chrystusa. Dlatego też na mocy sakramentalnej posługi grzechy kapłana, jego rozumienie, czy niezrozumienie, (nie słuchanie petentów) nie ma znaczenia w sprawie.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 14:26, 31 Gru 2017, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Nie 13:54, 31 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Niezrozumienie całkowite, oschłość spowiednika,brak pokuty ,mimo tego Bóg odpuszcza grzechy , a czasem zastanawiam się czy nie jest to powodem , że spowiednik jest obciążony grzechem ciężkim , czy szatan możliwe ,że ma wejście w kapłana w tym okresie posługi Mi przychodzi do głowy grzech ciężki
lub coś diabeskiego np. przekleństwo. Możliwe to,czy poprostu '' zwalic'' to na przemęczenie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:21, 31 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Duśka napisał: | Niezrozumienie całkowite, oschłość spowiednika,brak pokuty ,mimo tego Bóg odpuszcza grzechy , a czasem zastanawiam się czy nie jest to powodem , że spowiednik jest obciążony grzechem ciężkim , czy szatan możliwe ,że ma wejście w kapłana w tym okresie posługi Mi przychodzi do głowy grzech ciężki
lub coś diabeskiego np. przekleństwo. Możliwe to,czy poprostu '' zwalic'' to na przemęczenie . | Nie myśl nad spowiednikiem, lecz nad sobą. Tylko taka postawa jest sensowną w mojej opinii, bo inaczej cofać się będziesz.
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 14:27, 31 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 14:26, 31 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | ]Nie myśl nad spowiednikiem, lecz nad sobą. |
To jest sedno przyjmowania sakramentów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśmina
Gość
|
Wysłany: Nie 20:43, 30 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Nie myśl nad spowiednikiem, lecz nad sobą. |
A propo spowiedznika to cały czas trafiam na tego samego . Czy to może być zbieg okolicznośći czy specjalna łaska z Góry nam dana. Ten spowiednik na tyle już cię zna , że jak zrobisz jakiś '' wybryk'' to odrazu odniesie się do wcześniejszych ''wyczynów'' z przeszłosći . Mimo róznych kombinacji i tak zawsze trafiasz na tego samego. Czy zdarzyło wam się już , a może to jest Przeznaczenie
Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Nie 20:44, 30 Gru 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|