|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:00, 15 Wrz 2014 Temat postu: Jezus się 0o mnie troszczy. |
|
|
Dzisiejszy dzień sytuacja po sytuacji czułam wyraźną opiekę -pomoc!
Dodatkowo zwykle była to pomoc inna niż ja sobie wyobrażałam!
Zupełnie inaczej ja prosze o zabranie jakiejs trudności -a zamiast tego dostaję coś co pomaga wykonać swoje obowiązki pomimo trudności.
Tak jak bym prosiła żeby zabrał mur z mojej drogi a dostała drabinę...
Miałam dziś długi i cieżki dzeń ale niezwykle czułam Jego opiekę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:04, 15 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Czasem taka pomoc jest namacalna i aż trudno nam uwierzyć, że Bóg potrafi tak się manifestować w tym dzisiejszym świecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:22, 15 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
szasem to Jest po to by przygotować na cięższe chwile , by w tych cieższych łatwiej nam było ufać-i to czasem tez jest aż namacalnie pokazane!:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
s.Angelika MChR
Consecratae personae, arte cum Ecclesia
Dołączył: 20 Wrz 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:10, 20 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Witajcie!
Ja podziele się może banalną, ale bardzo wzruszająca mnie sytuacją, która pokazała, że Pan Jezus troszczy sie też o takie zwyczajne, drobne potrzeby:)
Byłam przeziębiona, kichałam i kaszlałam, i miałam ochotę na gorącą herbatę z miodem, ale akurat w naszym domu nie było miodu i cytryna tez się skończyła... na drugi dzień, nasze najmłodsze siostry postulantki przynoszą mi w słoiczku miód, który dostały wcześniej od Kamedułów!
byłam zaskoczona i wzruszona! Bo już nie raz zdarzyło mi się, ze nawet nie wypowiedziałam prośby, a Jezus potrafi przez drugiego człowieka przyjść i tak zaskoczyć!
a jesli chodzi o trudne doświadczenia, to tez mogę potwierdzić, że były one i sa i bede wyrazem Jego troski o mnie, bo nie cofnęłabym , nie zmieniła teraz nic z tych trudnych momentów, które Pan mi dawał, nawet jeśli w chwili ich trwania wydawało mi się że nie dam rady...
ale z Jego łaską moge powiedzieć "Niech Imię Pańskie będzie błogosławione!" i obym potrafiła tak mówić do końca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariaMagdalena
Princeps prior
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:28, 20 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ma siostra racje przypomniała mi się historia z pieszej pielgrzymki na Jasna Górę.
W czasie postoju śniadaniowego otwarłam sobie ser mozzarella(mama mi go zapakowała)w małej grupie siedzącej na jednym kocyku dzieliłyśmy sie jedzeniem-takie wspólne śniadanie,Koleżanka przyniosła mleko(akurat miałam ochotę;) ) spojrzałam na ten ser i mi przemknęło przez głowę "szkoda ze mama nie pomyślała o pomidorze(to dla mnie duet doskonały mozzarella i pomidor)"tylko pomyślałam ze szkoda, a pani z karimaty obok zapytała czy nie zjadłybyśmy pomidora, bo rozkroiła a nie zjedzą.
Ktoś powie przypadek ale doświadczenie takiej Boskiej opieki wrecz rozpieszczania było ogromne, na tyle że po nie wiem 7-8 latach to pamiętam.
Co do trudnych sytuacji,ta która teraz mnie(-no nie mnie nie bezpośrednio ale osobę którj wiele zawdzięczam )spotkała, wprowadziła mnie,sprowadziła do głebszego przeżywania dnia, każdej chwili, przypomniała o pewnym sposobie "modlitwy"przez maksymalnie dobre wykonywanie obowiązków "dla Jezusa" ufając że kiedy ja nie mogę nic, nawet modlić(bo mam obowiązki)to On może działać zawsze.
Kocha nas owiele bardziej niz my jego i wystarczy mieć ufność i zawierzyć mu swoje troski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:13, 21 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
To niesamowite, jak Jezus się o nas troszczy ! Takie zwyczajne sytuacje, kiedy palą pewne potrzeby - nawet - powiedziałbym - banalne - a jednak Pan nasz, potrafi nam takie miłe prezenty ofiarować, że aż może "zatkać" :wink:
Tak ... Oby wytrwać w wierze i dobru.
Amen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|