|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:54, 31 Paź 2016 Temat postu: III tajemnica fatimska |
|
|
Witajcie
Nie dawno zaintrygowała mnie III tajemnica fatimska, która to jest pewnie jedną z najgorętszych tekstów przedstawionych przez Kościół.
No właśnie i tak się począłem zastanawiać i wywnioskowałem parę pytań, które można sobie omówić a mianowicie:
- Czemu KK ukrywał przez tyle lat jej treść?
W mojej opinii duży wpływ na to miała ówczesna sytuacja polityczna i nastroje społeczne. Po co ludzie mają się bać i żywić jakimiś teoriami spiskowymi ? ( Jednakże każdy człowiek ma chyba prawo znać prawdę a czy Kościół nie powinien stać na straży tego ? )
- Jaka jest oficjalna wersja interpretacyjna tegoż objawienia?
Słyszałem, że chodzi o zamach na Św Jana Pawła II, lecz ... jak się czyta tekst oryginalny to zbytnio się to wszystko kupy nie trzyma.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli to się kupy nie trzyma to dlaczego Kościół mówi nie prawdę?
- Czy na pewno wszystko zostało wyjawione? Istnieją teorie spiskowe o tz IV tajemnicy fatimskiej ( to jest tylko robocza nazwa, bo chodzi o nieopublikowany kawałek III części )
Co wy na ten temat myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Pon 15:32, 31 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Będzie co ma być.
A tuż przed ostateczną katastrofą świata ludzie dostaną wielkie znaki jako ostatnie ostrzeżenie do nawrócenia. Pisze o tym św. Jan w Apokalipsie, mówią o tym mistycy i siostra Łucja też.
Czuwajmy i módlmy się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:52, 31 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Prawdę mówiąc, żyję tylko chwilą obecną, acz co do motywacji działania Kościoła odnośnie tzw. III tajemnicy fatimskiej, to nie wiem, czy jakieś komunikaty w tej materii zostały wygłoszone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Pon 16:05, 31 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Ja się wyleczyłam z proroctw , jakikolwiek , a to dzięki naszemu bratu
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:38, 31 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
23 września 2017r. jest typowany na bardzo ważny czas - odnośnie Fatimy, kiedy to mógłby rozpocząć się początek końca naszych czasów. bardzo istotnym źródłem informacji w tej materii jest dokument ks. Dominika Chmielewskiego zawierający sporo dywagacji, opartych na konkretnych konotacjach biblijnych i historycznych.
Szczególnie rozwaliła mnie dywagacja o NIEWIEŚCIE obleczonej w Słońce, majcej pod stopami Księżyc, okolonej dwunastoma gwiazdami (13-15 minuta filmu).
Jeśli macie troszkę czasu, zajrzyjcie - na pewno nie zaszkodzi - i proszę, skomentujcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 19:39, 31 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 20:10, 31 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Spotkałam się wcześniej z tą stroną i troche przesłuchałam a , że nie jestem ''Maryjna'', co z bólem musze to wyznać jednak uważam , że żyjmy jak umarli z Chrystusem dla tego świata i jego pożądliwości, a wtedy śmierć nas nie zaskoczy . Spoczywa na nas nieustanny obowiązek czuwania, gdyż nie znamy dnia ani godziny śmierci. Katolik, jest wciąż gotowy na śmierć, o czym przypomina św. Dominik Savio, który grając w piłkę zapytany, co by zrobił, gdyby wiedział, że nazajutrz umrze, odpowiedział, że grałby dalej. Musimy pozbyć sie lęku , to przez śmierć wyzwolimy sie od wszelkich cierpień i musimy ją przyjmować z uśmiechem .
„Śmierć boli nie tych, którzy odchodzą, lecz tych, co wśród żywych pozostają''.
''bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana''.
Pomogło zrozumieć smierć :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 8:33, 01 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Posłuchałem.
Opis zjawiska astronomicznego jaki ma nastąpić we wrześniu br. - wstrząsający. Brakuje jednego zdania - skąd kaznodzieja wziął ten opis, łudząco podobny do opisu w Apokalipsie św. Jana?
Którzy astronomowie czy astrologowie są pod tą wizją podpisani.
Dalej zwrócił moja uwagę fragment dotyczący rzekomych objawień siostry Faustyny w sprawie historii sądu Bożego nad Józefem Piłsudskim. Na swój użytek uważam się za znawcę Dzienniczka siostry Faustyny. Nic takiego siostra nie opisywała. Zajrzałem chwilę temu do Dzienniczka - potwierdziło się.
W przekazywaniu ludziom takich wizji opartych o objawienia prywatne lub osobiste przemyślenia trzeba koniecznie podawać źródło wizji. Jeśli nie podaje się - a kaznodzieje znani mi dość często wykazują ten brak - cała wizja i cały przekaz tracą na wartości i na wiarygodności.
Długo zastanawiałem się czemu mają służyć takie przemilczenia czy przekłamania. Bo wydźwięk całości tego montażu jest bardzo pozytywny. Dywagacje - jak trafnie określiłeś - ks. Dominika - sa według mnie - akurat najsłabszym ogniwem całego pięknego montażu.
Żeby poznać bardziej osobowość i działanie ojca Dominika posłuchałem kolejnej jego konferencji "O relikwiach".
https://www.youtube.com/watch?v=lsYVqS4ugzk
Sposób w jaki zgromadzono relikwie kilkorga świętych w jednym małym przedmiocie - krzyżyku, sposób w jaki ksiądz posługiwał się tym przedmiotem, w sensie, że bez okazywania specjalnej czci, wstrząsnęły mną. Zwłaszcza, że późniejsze kazanie mówiło o promieniowaniu obecności Bożej w tych relikwiach.
Zastanawiałem się, co się dzieje z tym księdzem i z jego przekazami, że w sumie dają chyba dość dobre dzieła, chociaż zawierają błędy, braki. Co w tym się dzieje?
Zapewne jest w tym swoista gra ego ojca. Kaznodzieje mają naturalną skłonność do górowania nad zgromadzonymi ludźmi głosem, intonacją, treścią przekazu. Czasem te środki przestają być środkiem a stają się celem przekazu i wtedy przekaz staje się pusty.
Ksiądz wspomniał coś o swoim nawróceniu w przeszłości. Być może to co czyni jest manifestacją duchowości neofity. A jednak właśnie w tym jest wiarygodny. Bo mówi z serca. Z serca o Matce Bożej.
Tutaj znalazłem osobiste zwierzenia księdza o swej przeszłości. Bardzo ciekawe.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Nie 10:35, 01 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:47, 01 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Jest coś na rzeczy.
Muszę zakręcić się wokół aspektu astronomicznego w Planetarium Śląskim w Chorzowie.
Co do aspektu związanego z Dzienniczkiem św. Siostry Faustyny: to poważny zgrzyt jest ...
Rzeczywiście, gorliwość i szczerość są wielkie u tego księdza - oby tylko nie wyparły rzetelności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dark
Princeps posterior
Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:29, 01 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: | Posłuchałem.
Opis zjawiska astronomicznego jaki ma nastąpić we wrześniu br. - wstrząsający. Brakuje jednego zdania - skąd kaznodzieja wziął ten opis, łudząco podobny do opisu w Apokalipsie św. Jana?
Którzy astronomowie czy astrologowie są pod tą wizją podpisani.
|
Kiedyś trochę patrzyłem w niebo. Za pomoca programów astronomicznych można weryfikować połozenia planet, gwiazd, słońca itp w określonych porach roku .
No i tak sprawdziłem i widzę:
1) 23 września Słońce jest w gwiazdozbiorze panny
2) 23 września Księzyc też jest w Gwiazdozbiorze Panny , w okolicy stóp
3) 23 września Jowisz jest w Gwiazdozbiorze Panny
Nie wiem, co ksiądz miał na myśli, że nad niewiastą będzie 12 gwiazd.
Położenie wzajemne gwiazd na niebie jest niezmienne. Tzn wszystkie gwiazdy na niebie ciągle zachowują między sobą te same odległości i położenie z punktu widzenia obserwatora na Ziemi. Cała sfera niebieska z gwiazdozbiorami wykonuje pozorny ruch, przez co dany gwiazdozbiór widzimy w różnych godzinach w innym miejscu. Jednak, jeśli jakieś gwiazdy będą 23 września nad głową Panny, to i dzisiaj i rok temu powinny też być.
Tu widzę jakiś brak precyzji przekazu, co ks. rozumiał przez 12 gwiazd.
Słońce we wrześniu zawsze jest w Pannie, więc , to raczej standard. Fakt, że ksiądz powiązał tu też położenie planet , a to daje nam pewien obraz całościowy.
Planety nie są związane takimi zależnościami jak gwiazdy na sferze niebieskiej. Nie zachowują wzajemnego stałego położenia, ani powtarzalnego położenia w porach roku, czy godzinach, stąd dawniej mówiono, że są gwiazdami błądzącymi.
Więc może być faktem, tego nie zweryfikuję, że akurat niekiedy konkretne położenia planet , zarówno wzajemne , jak i względem gwiazd, to zjawiska rzadkie.
Druga kwestia, która mi trochę nie pasuje, to ,że sprawdziłem, czy Jowisz faktycznie jest w gwiazdozbiorze Panny przez 9 miesięcy. Tu też mi coś nie gra. Dokładnie nie sprawdzałem, ale już pobieżna weryfikacja wykazała niespójności.
Faktycznie Jowisz jest we wrześniu w Pannie. Jest też w lipcu czyli 9 miesięcy później, potem się od niej oddala. Jednak w okresie pomiędzy, np. w styczniu, lutym znajduje się w gwiazdozbiorze Wagi. Waga sąsiaduje z Panną. Zatem tu nie znajduję ciągłości dla owych 9 miesięcy Jowisza w Pannie.
Na moje, oko, jest ,to ciekawa nawet nie interpretacja, a zbieżność pewnych zjawisk choć , sam ksiądz mówił, że wierzy w pismo, zatem jego sie trzymajmy.
Znacznie Panny w kontekście Matki Boskiej, czy Jowisza, jako planety mesjańskiej pojawiło się nico później. Wszystko zalezało od okresu historycznego i kulturowego.
Zarówno Panna jak i Jowisz były też znane w czasach pogańskich, sama nazwa Jowisz, jest imieniem pogańskiego boga Rzymian. To tak na przykład.
Z drugiej strony wiązanie wyglądu nieba z pewnymi wydarzeniami , to trochę pachnie astrologią. Astrologia, nie jest astronomią. Astronomia, to czysta nauka. Astrologia , to mieszanina wiedzy naukowej i pewnej formy wróżbiarstwa, tak , to czuję.
Ks. Dominik,to znany charyzmatyk, dobry rekolekcjonista, asystuje przy egzorcyzmach. Mimo tego,co napisałem, to dobry ksiądz na chore czasy. Takich brakuje. A jego słowa traktowałbym tu jako pewną ciekawostkę w kontekście pewnych zbieżności wydarzeń i obrazów , a nie , że akurat położenie gwiazd i planet musi być zwiastunem tego, czy czegoś innego.
Pytasz, kto np. z astronomów podpisze się pod wizją. Powiem, że nikt . Astronomia nie zajmuje się wizjami. To nauka .
Co do astrologów, to nie powinni nas interesować. To odmiana wróżbity.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dark dnia Nie 20:00, 01 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martinus
Optio
Dołączył: 07 Lut 2015
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:32, 06 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
dark napisał: | Mimo tego,co napisałem, to dobry ksiądz na chore czasy. Takich brakuje. A jego słowa traktowałbym tu jako pewną ciekawostkę w kontekście pewnych zbieżności wydarzeń i obrazów , a nie , że akurat położenie gwiazd i planet musi być zwiastunem tego, czy czegoś innego.
|
A np. zjawisko "krwawego księżyca" było zwiastunem czegoś czy było bo było ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glori
Tesserarius
Dołączył: 31 Sie 2016
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:00, 08 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: |
Dalej zwrócił moja uwagę fragment dotyczący rzekomych objawień siostry Faustyny w sprawie historii sądu Bożego nad Józefem Piłsudskim. Na swój użytek uważam się za znawcę Dzienniczka siostry Faustyny. Nic takiego siostra nie opisywała. Zajrzałem chwilę temu do Dzienniczka - potwierdziło się. |
Czy chodziło o ten fragment?
"Wtem ujrzałam pewną duszę, która się rozłączała od ciała w strasznych mękach. O Jezu, kiedy to mam pisać, drżę cała na widok okropności, które świadczą przeciw niemu... Widziałam, jak wychodziły z jakiejś otchłani błotnistej dusze małych dzieci i większych, jakie dziewięć lat; dusze te były wstrętne i obrzydliwe, podobne do najstraszniejszych potworów, do rozpadających się trupów, ale te trupy były żywe i głośno świadczyły przeciw duszy tej, którą widzę w skonaniu. A dusza, którą widzę w skonaniu, jest to dusza, która była pełna zaszczytów i oklasków światowych, a których końcem jest próżnia i grzech. Na koniec wyszła niewiasta, która trzymała jakoby w fartuchu łzy, i ta bardzo świadczyła przeciw niemu."
Strona Faustyna.pl oznacza ten cytat jako nr. 425, w Dzienniczku przylegał on do daty dnia, w którym umarł Józef Piłsudzki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|