|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:52, 28 Maj 2017 Temat postu: Całun turyński i chusty: z Manopello i z Oviedo |
|
|
Niby temat oklepany nieco, a jednak odnoszę wrażenie, że może właśnie dlatego nie zastanawiamy się nad doniosłościa cudów, zapisanych w tych artefaktach. Może nawet nieco ulegamy deprecjonującym, umniejszającym wpływom mediów?
Sam temat zagaja umyślnie o Całun i chusty, ponieważ wydaje się, że są to trzy elementy jakiejś mistycznej całości, które mają jakieś tajemnicze miejscami i nierozerwalne odniesienie ku sobie.
Sama historia Całunu i chust jest wspaniała i tajemnicza momentami, a i samo wykonanie np. chusty z Manopello (chusty okrywającej, w odróżnieniu od chusty potowej z Oviedo) - z bisioru - najdroższego materiału ówczesnych czasów, robi wrażenie. Przede wszystkim jednak ludzie czasów dzisiejszych oczekują zdania nauki - tej autentycznej, bezstronnej nauki, na ten temat - co nie dziwi, a nawet rodzi nadzieję na to, że i ateiści zatwardziali, czy też letni katolicy, zaczną wznosić się ku kolejnym, nieoczekiwanym dla nich paradygmatom myślenia o naturze rzeczywistej rzeczywistości, budząc serca - do czego wzywa św. Jan w Objawieniu.
Niezbędne jest wspomnienie o płótnie grobowym Jezusa (całun turyński), ponieważ to anatomicznie perfekcyjne odbicie ciała ludzkiego nie jest możliwe do wykonania przez czlowieka i dotyczy to oczywiście rzeczonych w tytule tematu chust.
A mianowicie, nie ma tam żadnych barwników, a przędza zżółła tylko w zewnętrznej części włókien. Zastanawiające było do niedawna, dlaczego tylko zewnętrzny skraj tkaniny był "nadpalony" w przezroczysty, żółty kolor. Odbicie jest rzutem idealnie równoległym, niezmywalne, niewywabialne i jest ono niezdeformowane.
Wracając do całości (kompleksu trzech artefaktów), w grudniu 2011 roku Włoska Narodowa Agencja ENEA z Ośrodka Badań Jądrowych we Frascati pod Rzymem oświadczyła, że po pięciu latach intensywnych badań, współczesna nauka nie jest w stanie odtworzyć wizerunku, który widniej na całunie turyńskim (no i tyczy się to chusty z Manopello).
Naukowcy dodali smaku temu oświadczeniu stwierdzając, iż wg ich obliczeń, tajemniczy błysk energii, który doprowadził do powstania odbicia na Całunie , miał moc 34 bilionów watów promieniowania ultrafioletowego próżniowego. Dla porównania, obecnie na świecie nie istnieje urządzenie, które mogłoby wygenerować promieniowanie o takiej mocy. Najnowsze aparaty mogą wytworzyć promieniowanie ultrafioletowe próżniowe o mocy kilku miliardów watów.
Z kolei chusta z Manopello jest bisiorowa, a więc ogniotrwała, jak azbest i nie da się na niej czegokolwiek namalować, a nie ma na niej żanej farby.
Naukowa analiza optyczna wskazuje jednoznancznie, na 100% - owe dopasowanie wizerunku z Manopello i wizerunku z Całunu i jest ogłoszone, że te dwa wizerunki przedstawiają tę samą Osobę.
Dojmująca analiza jest dostępna w [link widoczny dla zalogowanych], do przeczytania czego zachęcam gorąco, licząc na szok ;)
[link widoczny dla zalogowanych]
* zdjęcie z rzeczonego artykułu w "Miłujcie się!"
Jeśli tylko zechcecie, ubogaćmy się wspólnie doniesieniami o tych trzech artefaktach na każdy sposób. ;)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 12:54, 28 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|