|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hejal
Signifer
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:00, 12 Lis 2016 Temat postu: Bóg jest piękny |
|
|
Bóg jest piękny
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 18:16, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ojciec Święty zaznaczył, że Bóg jest wielkim pięknem. Przytoczył słowa psalmu responsoryjnego: „Niebiosa głoszą chwałę Boga” (Ps 19,2). Zauważył, że problem polega na tym, iż człowiek często oddaje hołd temu, co jest jedynie odbiciem wspaniałości Boga, rzeczywistości, która pewnego dnia przestanie istnieć, albo co gorsza staje się wielbicielem przyjemności jeszcze bardziej ulotnych. Wskazał, że pierwsze czytanie mówi o błędzie ludzi, którzy za pięknem stworzenia nie potrafią dostrzec ręki Stworzyciela. Chodzi o postawę, którą można określić jako „bałwochwalstwo immanencji”, przeciwstawionej transcendencji – stwierdził Franciszek.
Artykuł (wycinek). :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:23, 12 Lis 2016 Temat postu: Re: Bóg jest piękny |
|
|
Hejal napisał: | Bóg jest piękny | A Ty Hejalu jesteś jego Dzieckiem:
Tak bowiem mówi Wysoki i Wzniosły, którego stolica jest wieczna, a imię Święty: Zamieszkuję miejsce wzniesione i święte, lecz jestem z człowiekiem skruszonym i pokornym, aby ożywić ducha pokornych i tchnąć życie w serca skruszone.
Bo nie będę wiecznie prowadził Ja sporu ani zawsze nie będę rozgniewany; inaczej ustałyby niknąc sprzed mego oblicza tchnienie i istoty żyjące, którem Ja uczynił. (Iz 57,15-16)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 19:24, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Signifer
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:41, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Wiem jestem najgorszym z dzieci. Gdyby nie to forum już dawno podciął bym sobie żyły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Sob 19:44, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:45, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Wiem jestem najgorszym z dzieci. | Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że Siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami. (Iz 53,12)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 19:46, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 19:54, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Wiem jestem najgorszym z dzieci. Gdyby nie to forum już dawno podciął bym sobie żyły. |
Trwaj w jedności z Chrystusem.
"Gdyby wszystkie dusze słabe i niedoskonałe czuły to, co czuje najmniejsza z nich wszystkich, dusza małej Teresy, ani jedna nie straciłaby nadziei, że zdobędzie szczyt góry miłości, ponieważ Jezus nie żąda wielkich czynów, ale jedynie zdania się na Niego i wdzięczności." :wink:
Nie wiem czy dobrze trafiłam z cytatem
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Sob 19:55, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 20:11, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal,
witaj Przyjacielu!
Jeszcze się nie znamy, czytałem tylko jakieś Twoje posty.
Cieszę się, że zaglądasz tu ładować akumulatory życiowe.
Napisałeś o dobrym Bogu w sprawach technicznych. Jesteśmy wsparciem dla różnych problemów, na ile potrafimy. W czym możemy Ci teraz pomóc?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Signifer
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:26, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Może dlatego w sprawach technicznych bo Bóg jest do naprawy. Naprzykład czemu się nie odzywa do nas?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Sob 21:26, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:30, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Może dlatego w sprawach technicznych bo Bóg jest do naprawy. Naprzykład czemu się nie odzywa do nas? | Odzywać, to On sie odzywa,
"Lecz wasze winy wykopały przepaść
między wami a waszym Bogiem;
wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze
przed wami tak, iż was nie słucha." (Iz 59,2)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 21:31, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:31, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Bóg mówi wprost do twojego serca, tylko serce jest zajęte czymś innym . :wink:
Samuel słyszy głos Boga. Ponieważ przedtem nie miał tego doświadczenia, myśli, iż to Heli go woła. Dlatego za każdym razem, kiedy słyszy to wezwanie, biegnie do swojego opiekuna. Dopiero za kolejnym razem, pouczony przez Helego, odpowiada Bogu. I od tej pory Bóg posługiwał się nim, czyniąc go prorokiem.
To wydarzenie, choć tak niezwykłe, pokazuje, iż każdy człowiek wezwany jest do tego, by słuchać głosu Bożego. Słuchać i poważnie traktować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Signifer
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:37, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Jakoś tego nie zauważyłem żeby Bóg do mnie przemówił. Nigdy go nie słyszałem i zeszłem na złą drogę. Jakoś Bóg mi nie pomógł jak 7 miliardą ludzi na świecie.Jestem tylko robakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:48, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Jakoś tego nie zauważyłem żeby Bóg do mnie przemówił. | Być może jesteś niecichnącym morzem, pełnym spienionych fal ...
Hejal napisał: | Jestem tylko robakiem. | Jak my wszyscy. Tu nie ma żadnych przywilejów, choc zdawałoby się w pierwszym oglądzie, że może jakieś są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:49, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Jakoś tego nie zauważyłem żeby Bóg do mnie przemówił. Nigdy go nie słyszałem i zeszłem na złą drogę. Jakoś Bóg mi nie pomógł jak 7 miliardą ludzi na świecie.Jestem tylko robakiem. |
Nie przemówił ?
To jak się tutaj znalazłeś ?
To ludzie czynią cierpienie sobie nawzajem, nie Bóg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOMASZ-V.A.D
Gość
|
Wysłany: Nie 2:19, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Jakoś tego nie zauważyłem żeby Bóg do mnie przemówił. Nigdy go nie słyszałem i zeszłem na złą drogę. Jakoś Bóg mi nie pomógł jak 7 miliardą ludzi na świecie.Jestem tylko robakiem. |
Bóg nie będzie do ciebie mówił jak człowiek, abyś słyszał jego głos, nie pojawi się przed tobą. Bóg mówi po przez Słowo Boże, po przez innych ludzi, po przez konkretne fakty, trzeba tylko nauczyć się słuchać i przyjmować to słowo, żyć nim a zobaczysz zmiany.
I jak słusznie napisał Philip - to ludzie stwarzają innym cierpienie. Jeśli czynią to świadomie prędzej czy później spotka ich sprawiedliwość.
Bez Boga życie jest nic nie warte. Z Bogiem nawet biedak jest bogaty, niewyobrażalnie bogaty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Signifer
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:44, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Właśnie tej sprawiedliwości się boję. Boję się Boga. Boję się jego wszechmocy. Jestem robakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hejal
Signifer
Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:09, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Naprawdę się boję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:16, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Naprawdę się boję | Potrzymam Cię za rękę. Ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 10:38, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Naprawdę się boję |
A coś takiego uczynił czego Bóg ci by nie wybaczył . . Zaznaczam że nie musisz odpowiadać. :wink:
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Nie 11:21, 13 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Nie 12:40, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Naprawdę się boję |
Cytat: | 16 Obmyjcie się, czyści bądźcie!
Usuńcie zło uczynków waszych
sprzed moich oczu!
Przestańcie czynić zło!
17 Zaprawiajcie się w dobrem!
Troszczcie się o sprawiedliwość,
wspomagajcie uciśnionego,
oddajcie słuszność sierocie
w obronie wdowy stawajcie!
18 Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! -
mówi Pan.
Choćby wasze grzechy były jak szkarłat,
jak śnieg wybieleją;
choćby czerwone jak purpura,
staną się jak wełna.
19 Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni,
dóbr ziemskich będziecie zażywać.
20 Ale jeśli się zatniecie w oporze,
miecz was wytępi".
Albowiem usta Pańskie [to] wyrzekły. |
Iz 1, 16-20.
Przestańcie czynić zło, zaprawiajcie się w dobrym, troszczcie się o sprawiedliwość i przychodźcie spór z Panem wieść.
A jeśli będziecie ulegli Panu i Mu posłuszni, choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją.
To mówi Pan.
Hejal,
niech Cię wiara, nadzieja i miłość prowadzą!
Szczęść Boże!
Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Nie 12:40, 13 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Philip
Princeps prior
Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:36, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Spokojnie. Bóg tego nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka
Gość
|
Wysłany: Nie 20:28, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Bóg nie chce, abyśmy się Go bali, lecz byśmy Go kochali. :P
Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Nie 20:28, 13 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wybrana
Optio
Dołączył: 25 Wrz 2016
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Polska Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:14, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Właśnie tej sprawiedliwości się boję. Boję się Boga. Boję się jego wszechmocy. Jestem robakiem. |
Bać możesz się tylko złego człowieka, który zdominowany przez złego ducha czyni zło.
Bóg jest miłością i kocha cię zawsze i bezwarunkowo. Jest zawsze z tobą i niejednokrotnie cię wspomaga. Nie ma takiego grzechu, a żałowałbyś za niego szczerze, którego Bóg by ci nie wybaczył. Bóg czeka cierpliwie na każdego człowieka - na jego nawrócenie. Bóg nie chce nikogo karać. Pragnie zbawić wszystkich ludzi. Ty zbawienie otrzymałeś, tylko musisz chcieć go przyjąć. Możesz to zrobić w każdym momencie swojego życia. Jezus Chrystus swoją krwią zmył twoje grzechy. Dał nam łaskę zbawienia. Przyjmij z wiarą tą łaskę. Przyjmij Jezusa do swojego serca i niczego się nie bój.U faj Jezusowi z wiarą w Jego miłość, w Jego zbawienie nas. To przez wiarę w Jezusa Chrystusa jesteśmy zbawieni.
Chrześcijaństwo jest ralacją.
Relacja zakłada, że zna się osobę/osoby, których dotyczy. Nie tylko się o nich wiele wie, nie tylko się o nich słyszało, może widziało z daleka. Zakłada, że z ową osobą/osobami coś nas łączy, coś mamy wspólnego : albo więzy krwi, albo więzy małżeńskie, albo więzy przyjaźni czy koleżeństwa z racji wspólnie wykonywanej pracy, wspólnego zamieszkiwania czy wspólnej szkoły.
Bez relacji nie da się żyć. Człowiek rodzi się w relacjach. Do swojej rodziny : matki, ojca, rodzeństwa, dziadków, dalszych krewnych. Wchodzi w relacje z otoczeniem, w relacjach się wychowuje, uczy, dorasta. W relacjach zakłada własną rodzinę, rodzi dzieci, wychowuje je. W ciągu życia te relacje się zmieniają, dojrzewają. To one nadają kolor naszemu życiu, sens, poczucie spełnienia lub wręcz odwrotnie. Gdy ich brak, albo są złe, człowiek jest głęboko nieszczęśliwy.
Religia to zbiór rzeczy. Przepisów, zakazów i nakazów, praw moralnych, rytuałów, rytów i misteriów, liturgii i zasad prawidłowego świętowania, kalendarzy, budynków, budżetów, planów i grafików, ordynacji, doktryn, teologii itp..
Religia to struktury. Pudełko, w którym szczelnie zamyka się to, co dotyczy transcendencji.
Chrześcijaństwo jest relacją. Jest poznaniem osobistym i osobowym Ojca i Tego, którego posłał, Jezusa Chrystusa. Jest doświadczaniem Ojcowskiej Miłości na co dzień, Jego opieki, Jego Słowa, pouczenia, prowadzenia. Jest przebywaniem w towarzystwie Jezusa na co dzień :) Jest wzrostem. Miłość Ojca rozlewa się w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany. W Duchu możemy wołać do Ojca Abba, w Duchu wiemy, kim jesteśmy. Możemy kochać samych siebie jako Boże Dzieci, i tą miłością obdarzać innych. Tworzymy z innymi wierzącymi Ciało: żywy organizm, gdzie każdy ma swoje miejsce, zadanie, funkcję. Gdzie są apostołowie, prorocy, ewangeliści, pasterze i nauczyciele. Gdzie objawiają się dary Ducha by uzdrawiać chorych, wskrzeszać umarłych, wypędzać demony, głosić ewangelię Królestwa, świecić i solić.
i
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:35, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Religia, jako strukrura relacyjna - nie ma tu sprzeczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andy72
Signifer
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 305
Przeczytał: 10 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:58, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Hejal napisał: | Wiem jestem najgorszym z dzieci. Gdyby nie to forum już dawno podciął bym sobie żyły. |
Hejal, jeśli to czytasz, to wróć na forum. Nie gniewaj się, jeśli trochę ostro Co coś napisałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 18:14, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
mi też tu bardzo brakuje Hejala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:21, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Hejal jest duszą naturalnie chrześcijańską - anima naturaliter christiana, tylko że trudno mu sie nieraz podnieść, a czasem nie wie, że już się podniósł, dlatego znów przestaje "chodzić po wodzie".
Hejalu, gdzie się podziewasz!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 19:30, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
exe napisał: | Hejal jest duszą naturalnie chrześcijańską - anima naturaliter christiana, tylko że trudno mu sie nieraz podnieść, a czasem nie wie, że już się podniósł, dlatego znów przestaje "chodzić po wodzie".
Hejalu, gdzie się podziewasz!? |
Pięknie opisałeś naszego Przyjaciela.
Kiedy mnie pytali ludzie jak zdobyć wiarę, bo nie wierzyli, uśmiechałem się i mówiłem:
To proste. Weź Jezusa za rękę i pobiegnijcie razem po falach jeziora.
Nie trzeba nic myśleć, ani kombinować cudów. Po prostu to zrobić ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:53, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
maly_kwiatek napisał: | exe napisał: | Hejal jest duszą naturalnie chrześcijańską - anima naturaliter christiana, tylko że trudno mu sie nieraz podnieść, a czasem nie wie, że już się podniósł, dlatego znów przestaje "chodzić po wodzie".
Hejalu, gdzie się podziewasz!? |
Pięknie opisałeś naszego Przyjaciela.
Kiedy mnie pytali ludzie jak zdobyć wiarę, bo nie wierzyli, uśmiechałem się i mówiłem:
To proste. Weź Jezusa za rękę i pobiegnijcie razem po falach jeziora.
Nie trzeba nic myśleć, ani kombinować cudów. Po prostu to zrobić ... | Doskonale zwróciłeś uwagę na przecenianie kwestii cudów ... Niesamowite to!
Oto św. Jan Kasjan pisał w tej materii pouczenie:
"Istotnie bowiem większym jest cudem usunąć z własnego ciała zarzewie rozwiązłości, niż z innych ludzi wypędzać duchy nieczyste. Wspanialszym jest znakiem opanować dzięki cnocie cierpliwości groźne napady gniewu, niż rozkazywać książętom w pzrestworzach" (rozmowa XV, Rozmowy z Ojcami).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 19:55, 03 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 20:40, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Ja nie umiem tego elegancko uzasadnić teologicznie, ani cytatami z Pisma Świętego. Na ile rozpoznaję jednak głos Jezusa, jaki z lektury Pisma mi się wyłonił, uzupełniony potem głosem z Dzienniczka siostry Faustyny, to wydaje mi się, że Jezus cały czas uczył wszystkich prostoty i sam w istocie rzeczy był bardzo prosty.
Jezus nie należał do"mądrych filozofów" chociaż umiał z uczonymi w Piśmie rozmawiać i dyskutować.
Jednak nie to było jego posłannictwem. Jezus najchętniej mówił do swoich uczniów i ludzi wierzących jemu, mimo, ze Go nie znali. Oni gromadzili się na wielkie spotkania z Jezusem tylko dlatego, że o Nim słyszeli i Mu uwierzyli. Tak jak dziś polska młodzież na Polach Lednickich.
Mówił do ludzi zazwyczaj prostym językiem i tłumaczył prosto nieraz złożone sprawy, takie jak Jego relacja z Ojcem i z Duchem Świętym, jak istota miłości małżeńskiej i przymierza małżeńskiego, jak wielka moc sprawcza wiary, i wiele innych.
Apogeum nauczania Jezusa, w moich oczach jest Kazanie na Górze i Osiem Błogosławieństw. Tam Jezus tłumaczył ludziom, co naprawdę jest ważne. I to co ważne - to najprostsze. Miłość, uczciwość, pokora, cichość, stawanie w obronie słabszych i uciśnionych.
Do tego nie trzeba wielkich pieniędzy tylko wielkiego serca.
No i wielkiej wiary, którą aby mieć, trzeba mieć wielkie serce....
To już są moje refleksje.
Jak to działa, przekonała mnie historia ciężko chorej a wciąż bardzo młodej świętej Tereski, która dowiedziała się z ówczesnych mediów, że jakiś zatwardziały grzesznik na drugiej półkuli został skazany na śmierć, a nie żałuje swoich czynów, tylko miota przekleństwami. Tereska postanowiła się za niego modlić by przyprowadzić go do Nieba.
Zanim Teresa umarła, dowiedziała się jeszcze, że ów straceniec przed swą śmiercią nawrócił się, poprosił o spowiedź i odszedł pogodzony z Bogiem.
Zresztą takich historii było wiele, bardzo wiele.
Myślę, ze każde z nas ma swoją własną drogę, na której stąpa po kwiatach, jakimi są takie historie. Tak przecież buduje się życie i zestaw wiedzy, przekonań i kształt wiary. Buduje się wiele lat i pod natchnieniem Ducha Świętego.
Ja wiele lat temu odszedłem od praktykowania kościelnego niedługo po Bierzmowaniu, dlatego może zapamiętałem bardzo dobrze pewne nauki z Bierzmowania. Bo to one mi towarzyszyły całe życie bym nie zginął na bezdrożach życia.
Na przykład wiedziałem, że trzeba słuchać Głosu Bożego w sumieniu, nie wolno tego deptać.
Wiedziałem, że ten Głos Ducha Świętego odzywa się czasem w intuicji.
Wiedziałem jakich grzechów się nie wybacza - grzechów przeciw Duchowi Świętemu - i wiele lat rozpoznawałem dlaczego się nie wybacza i o co w tym chodzi. I takich grzechów wystrzegałem się jak ognia piekielnego.
Więc kiedy po latach otworzyłem swe serce na Jezusa było mi o wiele łatwiej niż komuś nie przygotowanemu po prostu wziąć Go za rękę, szepnąć: witaj Przyjacielu, dziękuję, że czekasz na mnie... i pobiec z radością razem z Nim po falach jeziora...
|
|
Powrót do góry |
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Sob 21:03, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Kluczem do Jezusa jest prostota.
Nawet nie wielkość serca, tylko prostota, także prostota serca.
Jezus dał nam za przykład dzieci.
Dzieci które mamy kochać nie protekcjonalnie z pozycji wyższości, tylko naturalnie jak piękne ludzkie postaci na naszej drodze.
Dzieci tak właśnie kochają. Nie za coś tylko spontanicznie.
Spontanicznie się radują.
Kiedy byłem studentem, a miałem wtedy jakieś 23- 24 lata, miałem Przyjaciela, który kiedyś zapytał mnie, skąd ja właściwie mam taką naturalną miłość do wszystkiego co jest ( u mnie to jest takie franciszkańskie).
I ja jakoś odpowiedziałem, że w miłości zostałem stworzony, z miłości zbudowany, więc jakże miałbym czym innym odpowiadać jak nie miłością?
On się spojrzał na mnie jakoś tak dziwnie, jakby z szacunkiem i powiedział: Zachowaj to na zawsze, to co masz.
No to zachowuję :)
Warto dodać, że ani On ani ja nie byliśmy wówczas wcale praktykującymi chrześcijanami. On był chyba nawet niewierzący, ja agnostyk.
Bo pewne rzeczy dzieją się niezależnie od deklaracji, a nawet niezależnie od świadomości czy wiedzy. To co ważne i niezniszczalne jest przecież cały czas, obojętnie czy ktoś wierzy czy nie.
W szczególności dotyczy to Boga.
I miłości.
Amen
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|