|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:28, 14 Gru 2015 Temat postu: Wizja człowieka w Regule św. Benedykta |
|
|
Jak sami zdążamy zauważyć już w pobieżnym przejrzeniu tekstu Reguły, najgłębsza warstwa tegoż dokumentu jest przede wszystkim religijna i bazuje wprost na Piśmie Świętym.
Nie sposób też nie zauważyć, iż talent pedagogiczny, jaki ujawnił św. Benedykt z Nursji , wynika z doskonałego połączenia modlitwy z elementami odebranego wychowania, włączając w to niektóre pozytywne walory wychowania rzymskiego, do którego należy zaliczyć zamiłowanie do karności. Była to cecha ludności starożytnego miasta Sabinium , co było raczej powszechne, ale już co do wierności, nie tak częstym.
Niewątpliwą zasługą św. Benedykta było stanięcie na straży realistycznego podejścia do człowieka, którego kondycję psycho-fizyczną oceniał on na mocy Nauczania Kościoła o grzechu pierworodnym.
Tak więc, ukorzeniając swą pedagogikę zarówno w zamiłowaniu do karności, jak i w miłości Boga zrozumiał, że podstawową pięta achillesową człowieka jest skłonność ku złu u każdego człowieka bez wyjątku (nie mówimy o Maryi, co tłumaczą dogmaty maryjne). To zrozumienie ukształtowało postawę, w której nie było odczucia zgorszenia grzechami ludzkimi, a w miejsce tego faryzejskiego zachowania zawsze widniała miłość powiązana z nadzieja na zmianę w sercu grzesznika.
Św. Benedykt harmonizował nacisk na kształtowanie doczesnej postawy człowieka w tym świecie oraz na pomoc w odkrywaniu przez nas samych nadprzyrodzonego wymiaru osoby ludzkiej.
Najwłaściwszym pedagogicznym mottem Reguły wydaje się asceza.
Szczególnie widoczna jest ona w pomocy "występnym" w odnalezieniu właściwego klucza dla rozróżniania dobra i zła, poprzez specyfikę karania.
W dzisiejszej przewrotności pedagogicznej świata, kiedy to karę traktuje się, jako zemstę, nie ma mowy o jakimś fizycznym dotknięciu, nie mówiąc tez już nawet o wpływie na psychikę młodego człowieka. Wszyscy odwoływać się chcą tylko do rozumu ... :? Cóż za pomyłka wielka
Św. Benedykt stosował upomnienie w cztery oczy, odsunięcie od stołu i wspólnych posiłków, odsunięcie od pracy wspólnotowej, zakaz rozmów, a także karę chłosty.
Z doświadczenia w rozmowie znam reakcje ludzi dzisiejszego establishmentu pedagogów, które są po prostu wyrazem oburzenia na takie podejście do człowieka i są tłumaczone - pejoratywną w swym znaczeniu - specyfiką realiów obyczajowych u schyłku okresu antycznego. Doprawdy
Wśród pedagogów pokutuje jeszcze mitologia "troski o wszystko poprzez dawanie wszystkiego" , tymczasem takie deprecjonowanie ascezy mające w tym świecie miano ciemności średniowiecza , powinno być przemianowane na pedagogiczne ciemności okresu oświecenia.
Realistycznym podejściem św. Benedykta jest to, że człowiek winien dążyć do naprawy swego wewnętrznego świata, zaś jeśli kategorycznie tego odmawia, winien być usunięty, aby nie zarażał współbraci swym odstępstwem.
Wielkim nieporozumieniem jawi się stawianie na piedestał silnej woli, ponieważ w utrzymaniu porządku zasadniczą rolę spełnia siła zewnętrzna (oczywiście nie rozumiana po nazistowsku) w myśl rzymskiej zasady:
"serva ordinem et ordo te servabit" - zachowaj porządek, a porządek zachowa ciebie
Stąd tez można mówić o intelektualnej konotacji tej zasady ze znanym " Obsculta , ora , labora ".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 11:44, 14 Gru 2015, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|