|
KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13590
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 378 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:38, 04 Mar 2019 Temat postu: Demony |
|
|
"Spośród nieczystych demonów jedne kuszą człowieka jako człowieka, inne zaś wzburzają człowieka jak nierozumne zwierzę. Kiedy pierwsze przystępują, podsuwają myśli próżnej chwały, pychy, zazdrości czy oskarżenia. Nie dotykają nimi nikogo spośród [istot] nierozumnych. Kiedy zbliżają się natomiast drugie, rozbudzają popędliwość bądź pożądliwość wbrew naturze. Te namiętności, przez rozumną naturę [jakby] przysłonięte, są wspólne nam i nierozumnym [istotom]."
// Ewagriusz z Pontu // Pisma ascetyczne, tom 1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maly_kwiatek
Gość
|
Wysłany: Pon 9:51, 04 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Trochę niezrozumiała jest ta myśl, bo utożsamiono w niej zwierzęcość i działania (zachowania) wbrew naturze.
A przecież zwierzęcość jest znakomitym przykładem działania naturalnego, nie przysłoniętego rozumem (który słusznie, jak chce mędrzec, potrafi od natury odwieść).
Chyba, ze chodziło mędrcowi o to, ze ludzka natura zawsze jest rozumna, kierowana rozumem, to wtedy zaczyna być to logiczne.
Logiczne, co nie znaczy, że się z tym bym zgadzał
Dawniej (przed Soborem) ludzie uprawiali swoiste schematy:
Zwierzę, zwierzęcość było utożsamiane z czymś odwrotnym od człowieka, człowieczeństwa i ogólnie jako coś złego i niskiego. Człowiek, z kolei był traktowany jako stworzenie najwyższe, jednak nie przed Aniołami, które z jakichś, niejasnych powodów, traktowano jako istoty jeszcze wyższe od człowieka (dziś nauka Kościoła tak nie twierdzi).
Pamiętam, jak ludzie kłócili się o te hierarchie, ja sam się nie kłóciłem ale uważałem i uważam wszelkie schematyzmy za na ogół nieprawdziwe uproszczenia.
Człowiek jest naturą złożoną, w której żyją zarówno rozum jak emocje.
Mędrzec słusznie dostrzega, że demony są dwojakiego rodzaju, jedne rzucają się na rozum, odbierając go, lub modyfikując, inne rozbudzają niezdrowe emocje, które wywołują różne pożądania i idące w ślad za nimi niepożądane (niechciane przez rozum) działania.
Taka refleksja mi przyszła w trakcie tych rozważań.
Chyba nie spotyka się demonów, które opanowują uczucia wyższego rzędu, pochodzącycmi od serca nie od rozumu (miłość, przyjaźń, potrzeba modlitwy, medytacji). Czyżby serce było pod szczególną ochroną Bożą?
Oczywiście mowa o duchowym sercu.
Intelekt, właściwy dla rozumu też nie mieści się wcale w mózgu, tylko w duszy, jej ośrodku mentalnym, a uczucia wyższego rzędu w duchowym, a nie cielesnym sercu.
Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Pon 10:17, 04 Mar 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|